czwartek, 16 lipca 2015

Od Xinyuana (CD Maury) - Pokrewna dusza

        Xin przez moment zastanawiał się, czy nie wrzucić tej denerwującej papli do wody, ale powstrzymał się. Ta sytuacja coś mu przypominała, tylko nie mógł sobie uświadomić co dokładnie...
  No tak! Jin!
  Do dzisiaj pamiętał małą złotawą waderkę, która jako jedyna się go nie bała i obdarzyła go przyjaźnią. Xinyuan położył łeb na łapach, zupełnie ,,odlatując". Ciekawe co teraz robi. Gdy ją poznał miał 2 i pół roku, a ona rok. Teraz Xin skończył lat 6, więc Jin musi mieć...4 i pół roku! Jak ten czas szybko leci...Xin nagle przypomniał sobie swoje ostatnie spotkanie z Alfą watahy, która go więziła i wykorzystywała jako darmowego kata. Przykazał mu wtedy surowo, by odnalazł Jin i zaopiekował się nią jak własną córką, by nie musiała więcej żyć na odpadkach. I obiecał mu jeszcze jedno...
  Że po nią wróci.
  - Halo! Ziemia do wężowatego!
  Nieznajoma pstryknęła mu ,,palcami" przed nosem. Potrząsnął łbem budząc się z rozmyślań. W jego łbie wszystko nagle dostało bzika. zerwał się na nogi układając w głowie szybki plan swoich następnych poczynań. Pierwsza jednak musiał załatwić sprawę tej denerwującej wadery.
  - Ssssłuchaj uważnie - zaczął. - Jakieś trzydzieści minut biegiem ssstąd wgłąb tamtego lasu - wskazał ciemny kształt za jeziorem - zzznajduje się Przyssstań. Tam powinnaś szukać zielonej wadery o imieniu Inna. To Alfa mojego ssstada i sssądzę, że powinna wiedzieć o twojej obecności na naszym terenie.
  - I co z tego? Mam do was DOŁĄCZYĆ? - parsknęła pogardliwie wilczyca.
  - Nie obchodzi mnie czy zzzossstaniesz, czy pójdziesz w cholerę. Mam ważniejsze sssprawy. Po prossstu idź tam i przy okazji przekaż pozdrowienia od Xinyuana i że na jakiś czas opuszcza tereny, jassne?
  Nie czekając na jej odpowiedź ruszył z powrotem do lasu w biegu wskakując na gałęzie dobre dwa metry nad nim. Drogą nadziemną zdecydowanie szybciej dotrze go granicy Gór. Szedł w tym samym kierunku z którego trafił do tej doliny. Liczył, że przed końcem tego roku dotrze do Jin.
  I że przed końcem roku ją tutaj sprowadzi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz